Doradźcie :) - Norwegia - s4

flink napisał:
BiZi napisał:
Panicz93 napisał:
Nie, mam na myśli prace za najniższą przyjętą w Norwegii krajową przy choćby malowaniu domów u norweskiego pracodawcy. P.S. Norwegia i na czarno...? Chyba wiesz mniej niż ja o tym kraju.

skomentuje to w ten sposob...ehheheheheheheheheheheheheheheheheh hahahahahahah

wystarczy bo mnie brzuch rozbolal....

hmmm .....JEZELI uda Ci sie znalesc prace......na bialo........najnizsza stawka to 139 brutto w budowlance...ALE.........

..i wlasnie tutaj zaczyna sie zabawa...wsrod rodakow jest prawie 20 % bezrobocie ( mowie o tych co mieszkaja juz tutaj dluzej niz 6 miesiecy ) wiec kazdy lapie kazda prace na bialo jaka tylko sie trafi za rozsadne pieniadze, a norweg nie zatrudni golasa z PL bez referencji bo bedzie tanszy o 10 kr na godzinie dlatego ze ma tutaj do wyboru ludzi, ktorzy maja dobre referencje od norweskich pracodawcow ....

lykke til...



BiZi prawde mowi jest coraz gorzej. Ja tez przyjechalem tutaj zafascynowany Norwegia i jakos mi przeszlo po czasie. Wspominales o wyksztalceniu w druga strone co to znaczy ?

Niech zgadne: zywienie, informartyka, agrokultura?

Dajcie mu spokoj, Najwazniejsze jest odpowiedznie nastawienie. ..A i jeszcze to: Jezeli naprawde bedziesz w siebie wierzyt to nie ma niemozliwego. Albo tak: The sky's the limit.

Najwazniejsze, ze masz te wozki ( w trakcie) Bierz wozek, ze soba i przyjezdzaj. Wszyscy tak pierdola, bo sie boja, ze nowi, bystrzy odbiora im robote( bo pracy nie ma od dawna)

BiZi prawde mowi jest coraz gorzej. Ja tez przyjechalem tutaj zafascynowany Norwegia i jakos mi przeszlo po czasie. Wspominales o wyksztalceniu w druga strone co to znaczy ?


Niech zgadne: zywienie, informartyka, agrokultura?


milicjant

Co mu dadzą uprawnienia na wózek, jeśli nie ma doświadczenia w magazynie?
Magazyny może sobie wiec odpuścić. Do sklepu niech zapomni tez, bo bez znajomości języka na poziomie minimum B1 tez go nie wezmą. Na jego miejscu jedyna opcja to kierowca, ale same prawo jazdy kategorii B nie wystarczy...Najrozsądniej, żeby najpierw postawił na naukę norweskiego i to jest najlepsza opcja

Draku napisał:
Co mu dadzą uprawnienia na wózek, jeśli nie ma doświadczenia w magazynie?
Magazyny może sobie wiec odpuścić. Do sklepu niech zapomni tez, bo bez znajomości języka na poziomie minimum B1 tez go nie wezmą. Na jego miejscu jedyna opcja to kierowca, ale same prawo jazdy kategorii B nie wystarczy...Najrozsądniej, żeby najpierw postawił na naukę norweskiego i to jest najlepsza opcja

Co to za herezje opowiadasz Nie od dzis wiadomo, ze kurs na wozki to podstawa. Kazdy ekonomista, politolog, kulturoznawca zmeczony praca z dokumentami w Polsce - stawia na przebranżowienie. Wiadomo, ze pierwszym krokiem jest posiadanie kursu na wozki.
To oczywista oczywistosc.

trollujesz? Chyba, ze pójdzie za darmo popracować przez 2 miechy u kogoś najpierw. Tez się dziwiłem, ze znajomy posiadający uprawnienia na wszystkie wózki, ale bez doświadczenia w magazynie nie mógł znaleźć pracy...Odpowiadali mu, ze musi nabyć doświadczenie najpierw. To nie Anglia, ze brali każdego polaka, który rozumiał choć trochę po angielsku bez doświadczenia w tej branży i bez uprawnień na wózki do pracy w magazynie. To jest Norwegia, a uwierz mi, ze mam porównanie (mieszkałem w UK, Stanach i teraz tu ). Kończę wywód.

Draku napisał:
trollujesz? Chyba, ze pójdzie za darmo popracować przez 2 miechy u kogoś najpierw. Tez się dziwiłem, ze znajomy posiadający uprawnienia na wszystkie wózki, ale bez doświadczenia w magazynie nie mógł znaleźć pracy...Odpowiadali mu, ze musi nabyć doświadczenie najpierw. To nie Anglia, ze brali każdego polaka, który rozumiał choć trochę po angielsku bez doświadczenia w tej branży i bez uprawnień na wózki do pracy w magazynie. To jest Norwegia, a uwierz mi, ze mam porównanie (mieszkałem w UK, Stanach i teraz tu ). Kończę wywód.

Serio? No to wybiles mi koronny argument z reki. Jestem juz rok w norwegii i nie slyszalem, zeby kogos kto ma kurs na wozki odeslano z kwitkiem. Tu taki kurs to nie byle co.

No i US oraz UK, to musisz widziec roznice. To moj pierwszy kraj a prace dostalem bez niczyjej pomocy wlasnie na wozkach, stad pomyslalem, ze determinacja i kursy dadza efekt.

A moze boisz sie, ze ci ktos odbierze prace? Nie od dzis wiadomo, ze Polak Polakowi na emigracji wilkiem

to miałeś szczęście w takim razie, tylko pogratulować Próbować warto, ale to rzecz indywidualna. Jeden znajdzie prace bez doświadczenia w miesiąc, drugi po roku. Nie boje się, ze ktoś mi zabierze prace, bo pracuje obecnie w trochę innej branży

Draku napisał:
to miałeś szczęście w takim razie, tylko pogratulować Próbować warto, ale to rzecz indywidualna. Jeden znajdzie prace bez doświadczenia w miesiąc, drugi po roku. Nie boje się, ze ktoś mi zabierze prace, bo pracuje obecnie w trochę innej branży

To w innej nie zabieraja? Co to za branza? Moze warto cos zmienic. Moze bys cos zalatwil?
Na poczatek do pomocy czy jak? Szybko sie ucze i mam ten kurs - no wiesz, wozki.

Pracowalem w drukarni, zbieralem guano wiec wiem co to gowniana praca.

Zadnej pracy sie nie boje, angielski komunikatywnie, norweski - przywitanie/pozegnanie ale szybko sie ucze.

spoko może i wózki mu pomogą ale jaka będzie jego odpowiedz jak się ktoś zapyta gdzie mieszkasz? - w samochodzie ... jakoś sobie nie wyobrażam żeby to mu pomogło, lepiej niech się skontaktuje z jakąś agencją pracy będzie łatwiej a nie wbijać na wariata, może się uda a może nie, chciał porady a olał wszystkich